W nowej perspektywie finansowej UE Kraków zamierza rozbudowywać sieć tramwajową, głównie w północnych dzielnicach miasta. Jednak dotychczasowe inwestycje transportowe Krakowa były krytykowane za nadmierną rozbudowę układu drogowego. – My ciągle nadrabiamy zapóźnienia, potrzebujemy takiego rozbudowanego układu drogowego – mówi Tadeusz Trzmiel, wiceprezydent Krakowa.
Witold Urbanowicz, portal Transport-publiczny.pl: Jakie inne kluczowe inwestycje infrastrukturalne – poza metrem, popartym przez mieszkańców w referendum – są planowane w nowej perspektywie unijnej 2014-2020?
Tadeusz Trzmiel, I Zastępca Prezydenta Krakowa ds. Inwestycji i Infrastruktury: Głównie myślimy o rozwoju Krakowskiego Szybkiego Tramwaju. Zaproponowaliśmy rozbudowę istniejącego systemu o pięć kolejnych linii tramwajowych, część z nich uzyskała już wstępną akceptację Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju. Oprócz tego układ drogowy, wspominałem już o czwartej obwodnicy (S7, północna obwodnica). Realizujemy też układ wewnętrzny, czyli trzecią obwodnicę dla szybkich połączeń międzydzielnicowych. Zadanie to wymaga ogromnych nakładów finansowych.
Gdzie będą budowane nowe trasy tramwajowe?Priorytetem dla nas jest północna część Krakowa. Praktycznie południowa część jest już komunikacyjnie w miarę dobrze obsługiwana. Natomiast dynamicznie rozrastające się obszary zabudowy mieszkaniowej właśnie północnych, północno-wschodnich i północno-zachodnich obszarach Krakowa wymagają pilnych inwestycji w infrastrukturę tramwajową.
Czy budowanie dwupasmowych dróg przy okazji realizacji nowych tras tramwajowych jest słusznym działaniem? Pojawiają się opinie, że to podważa sens inwestycji w transport zbiorowy, gdyż rozbudowany układ drogowy zachęca kierowców do jechania własnym samochodem. My ciągle nadrabiamy zapóźnienia, które są w układzie drogowym miasta. Po roku 2000 następuje dynamiczny wzrost wskaźnika motoryzacji. Aktualnie 35-40% podróży odbywa się komunikacją indywidualną. Układ istniejący niestety nie przejmuje tej ilości samochodów i w obsłudze ruchu wewnętrznego potrzebujemy takiego rozbudowanego układu drogowego.
Ostatnio budowaliśmy tramwaj do kampusu uniwersyteckiego, przy okazji powstała też dwupasmowa droga, nazywana nawet Autostradą Skawińską. Trzeba wziąć jednak pod uwagę, że po jednej stronie jest kilkudziesięciotysięczne osiedle, a po drugiej stronie kampus uniwersytecki, na którym studiuje i pracuje ponad 20 tys. osób. Autobusy nie przejmowały takiej liczby pasażerów, dlatego też wybudowaliśmy trasę tramwajową, a do tego udrożniliśmy układ drogowy. Równocześnie wybudowaliśmy parking przesiadkowy Park&Ride, który przejmuje ludzi przyjeżdżających do Krakowa z zewnątrz.
Te trasy drogowe, choć rzeczywiście zachęcają do korzystania z samochodów indywidualnych, to służą głównie obsłudze ruchu wewnętrznego. Kraków jest tak specyficznie zbudowany, że do drugiej obwodnicy są ciasne ulice starego miasta i w związku z tym liczba samochodów wjeżdżających do ścisłego centrum jest regulowana. Po zewnętrznej stronie drugiej obwodnicy układ promienisty dróg jest udrażniany dla dojeżdżających i wyjeżdżających z Krakowa, ale równocześnie mających w ofercie transport publiczny.
Nie boją się państwo, że nowe drogi przyczynią się do zwiększenia ruchu samochodowego?Regulujemy tę ilość samochodów po pierwsze poprzez organizację ruchu, a po drugie poprzez powstawanie i rozszerzanie strefy płatnego parkowania oraz realizację programu budowy parkingów P&R.
Problematyka procesów inwestycyjnych, w tym największego potencjalnego projektu PPP w Polsce, czyli krakowskiego metra, będzie poruszana podczas
II Kongresu Infrastruktury Polskiej, który odbędzie się 5 listopada br. w Krakowie. Więcej informacji wkrótce na stronie
TOR Konferencje. Organizatorem jest stowarzyszenie
Inicjatywa dla Infrastruktury.
